Slider

Polecane - wpisz "nie" jeśli nie chcesz tego gadżetu

Mleczna kanapka

Mleczna kanapka

O mlecznej kanapce słyszałam już dawno i od dawna miałam na nią ochotę. Ale jakoś nie było okazji... Aż całkiem niedawno zostałam poczęstowana z ciastkiem z masą z dodatkiem mleka w proszku. Jakie to było dobre.. Nie czekałam długo i sama wyprodukowałam takie ciastko, właśnie mleczną kanapkę! Zależało mi na tym, by ciasto było mocno czekoladowe, a masa delikatna a jednocześnie mocno mleczna, z wyczuwalnym smakiem mleka w proszku. Jak wyszło? Oceńcie sami! Zerknijcie na przepis, polecam bardzo!

Ciemne ciasto:
3/4 szklanki cukru
3 łyżki kakao
0,5 szklanki wody
0,5 szklanki oleju

5 jaj
0,5 szklanki cukru
1,5 szklanki mąki
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody

Masa mleczna:
0,5 szklanki mleka
1 szklanka cukru (można nieco mniej)
2 szklanki mleka w proszku
300 g. masła



Ciasto: cukier, kakao, wodę i olej zagotować i wystudzić. Ewentualne grudki, które powstaną podczas mieszania produktów rozmieszać za pomocą rózgi (trzepaczki).

Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić, pod koniec ubijania dodawać po trochu cukier. Gdy masa będzie już ubita, a cukier rozpuszczony dodawać po jednym żółtku i delikatnie wymieszać. Do masy jajecznej powoli wlać ostudzoną masę czekoladową i również delikatnie wymieszać. Mąkę, proszek do pieczenia i sodę przesiać. Dodać do całości i rozmieszać szpatułką, by masa nie opadła.

Ciasto wylać do blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 40-45  minut w 180 stopniach, a najlepiej do suchego patyczka. Wyjąć z piekarnika i wystudzić, a po wystudzeniu przekroić na pół.

Masa mleczna: mleko zagotować z cukrem i ostudzić.  Masło utrzeć mikserem na puszystą masę. Do utartego masła wlewać powoli zimne mleko z cukrem i ucierać jeszcze chwilkę. Gdy masa maślana będzie jednolita dodać 2 szklanki mleka w proszku. Wszystko miksować do dokładnego połączenia składników.

Masę wyłożyć na jeden blat ciasta, przykryć drugim, lekko dociskając. Wstawić do lodówki,by masa stężała. Ciasto polać polewą czekoladową lub posypać cukrem pudrem.





Zupa z kurczakiem, mleczkiem kokosowym i kurkumą

Zupa z kurczakiem, mleczkiem kokosowym i kurkumą

Pyszna zupa zawierająca w sobie różnorodność azjatyckich i polskich smaków. Inna niż zwykłe, "codzienne" zupy, z mleczkiem kokosowym i mięsem z kurczaka. Najlepsze jest mięso z udek, bo jest bardziej soczyste i miękkie niż mięso z piersi, ale obojętnie jakiego użycie, na pewno będzie pyszne. Z posiekanym koperkiem i fasolką szparagową jestem pewna, że posmakuje każdemu.


4 udka pozbawione skóry i kości
4 duże ugotowane ziemniaki
200 g. fasolki szparagowej żółtej
0,5 puszki kukurydzy
100 ml mleczka kokosowego light
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka mąki (można pominąć)
1,5 litra rosołu/bulionu/wywaru mięsnego
przyprawa chińska 5 smaków
0,5 łyżeczki kolendry ziarnistej
0,5 łyżeczki pieprzu ziołowego
0,5 łyżeczki czosnku granulowanego
0,5 łyżeczki kurkumy
pęczek koperku
sól
pieprz

Udka pozbawić skóry i kości (wyluzować). Mięso pokroić w niezbyt dużą kostkę i zasypać przyprawą chińska 5 smaków. Odstawić na pół godziny.

Cebulę pokroić w piórka, czosnek w plasterki. Fasolkę pokroić w centymetrowe kawałki a ziemniaki  w kostkę. Kolendrę utłuc w moździerzu razem z pieprzem ziołowym, czosnkiem i kurkumą. Koperek pokroić drobno.

Na dużą patelnię wrzucić cebulę i lekko poddusić. Gdy cebula będzie miękka wrzucić czosnek i smażyć chwilę. Dorzucić ziemniaki i fasolkę, posypać całość przyprawami z moździerza. Wszystko wymieszać i dusić około 5 minut, aby warzywa przeszły aromatem przypraw.

Podsmażone i aromatyczne warzywa przełożyć do garnka, zalać bulionem i doprowadzić do wrzenia.

Udka wrzucić na patelnię i smażyć. Usmażone mięsko wrzucić do zupy, dodać kukurydzę i gotować na małym ogniu aż fasolka i ziemniaki będą miękkie.

Mleczko kokosowe light rozmieszać dokładnie z łyżką mąki. Wlać do zupy i doprowadzić do wrzenia i gotować 2 minuty. Na koniec wsypać posiekany koperek.

* Zamiast mięsa z udek można dodać pokrojone piersi kurczaka.





Potrawka z królika

Potrawka z królika

Jeśli nie wiecie co zrobić z mięsa pozostałego z rosołu, to ten przepis na pewno Wam się przyda. Zamiast mięsa z królika można użyć mięsa z kurczaka lub indyka. U nas akurat był królik, a konkretnie rosół z królika, z którego zostało mi mięso i warzywa. Dodałam też gotowaną marchewkę i pietruszkę, aby wzbogacić całe danie. Królik i marchewka są słodkie więc do doprawienia potrawki trzeba użyć ostrzejszych przypraw, np. ostrą paprykę czy przyprawę do gyrosa.


mięso gotowane z królika - użyłam 2 udek
gotowana marchewka z rosołu
gotowana pietruszka z rosołu
1 cebula
1 duży ząbek czosnku
1 łyżka koncentratu pomidorowego
sól
pieprz
papryka wędzona
zioła prowansalskie
przyprawa gyros
0,5 l. rosołu/bulionu
garść mąki 

Cebulę pokroić w piórka i zeszklić na patelni, pod koniec dodać pokrojony drobno czosnek. Mięso z królika pokroić drobno, dorzucić do cebuli i czosnku. Chwilkę smażyć.

Do mięsa wrzucić koncentrat pomidorowy i przyprawy. Całość podsmażyć chwilę, aż aromat przypraw rozejdzie się po kuchni. Następnie zalać wszystko rosołem, zagęścić odrobiną mąki i chwilkę pogotować. 

Gotowaną marchewkę i pietruszkę, która pozostała z rosołu pokroić w kostkę i dorzucić do potrawki. Potrawkę doprawić do smaku solą i pieprzem, jeśli jest taka potrzeba. Podawać z ziemniakami lub chlebem.



Szarlotka dla alergika

Szarlotka dla alergika

Pierwsza w tym roku szarlotka! Pachnąca cynamonem i szarą renetą, bez mleka, białka jajek, specjalnie dla naszego alergika. Kruche ciasto z dodatkiem odrobiny smalcu jest jeszcze bardziej kruche. a Zamiast margaryny bezmlecznej można użyć prawdziwego masła, ciasto jest bardziej pachnące. Polecamy!



Ciasto drożdżowe z czekoladą i kruszonką

Ciasto drożdżowe z czekoladą i kruszonką

Przepyszne, mięciutkie ciasto drożdżowe z dodatkiem czekolady i chrupiącej kruszonki. Zostało zjedzone zanim na dobre ostygło... To ciasto robiłam na wodzie zamiast mleka, nie dodawałam całego jajka tylko dwa żółtka, dodałam masło roślinne zamiast zwykłego masła. A to wszystko z powodu alergii pokarmowej dziecka. Ciasto wyszło pyszne i miękkie. Dodałam też czekoladę gorzką, bo tylko taką mój alergik może jeść. Normalnie możecie dodać mleko, całe jajko i prawdziwe masło, ale nawet bez tych produktów ciasto wychodzi rewelacyjnie.


Ciasto:
20 g. świeżych drożdży
1/3 szklanki cukru
niepełna szklanka ciepłej wody (lub mleka)
2 żółtka
120 g. masła roślinnego (lub zwykłego)
3,5 szklanki mąki
szczypta soli

Nadzienie:
ok. 200 g. gorzkiej czekolady
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki masła roślinnego
1/3 szklanki cukru

Kruszonka:
1/4 szklanki cukru
1/4 szklanki mąki
1 łyżka masła roślinnego



Ciasto: Zrobić zaczyn: drożdże zasypać 2 łyżkami cukru, rozetrzeć, dodać ciepłą wodę (lub mleko). Masło roztopić i pozostawić do przestygnięcia.


Mąkę przesiać, żółtka rozmieszać z resztą cukru, dodać do mąki. Dodać zaczyn i szczyptę soli. Wyrabiać krótko. Następnie dodać ciepłe, rozpuszczone masło i wyrabiać, aż ciasto będzie gładkie (ok. 10 minut). Ciasto pozostawić na ok. 1 godzinę w ciepłym miejscu.

Nadzienie: czekoladę posiekać, dodać resztę składników i całość wymieszać.

Wyrośnięte ciasto przełożyć na stolnicę, rozwałkować w formie kwadratu o boku 40 cm, grubość 0,3 mm. Czekoladę rozłożyć równomiernie, zostawiając ok. 2 cm. wolnego miejsca od krawędzi. Całość zwinąć jak roladę - następnie zwinąć w połowie i założyć jeden koniec przez drugi (na zdjęciach poniżej przedstawiam jak to zrobić).

Wszystko włożyć do keksówki, przykryć ściereczką i zostawić na pół godziny do wyrośnięcia.

Kruszonka: składniki rozetrzeć palcami, aż powstaną grudki. Obsypać kruszonką wyrośnięte ciasto i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 50 minut w 170 stopniach.

* Do przygotowania tego ciasta użyłam keksówki podobnej do TEJ-KLIK.

* Świetnym gadżetem do studzenia wszelkiego rodzaju ciast jest ta oto kratka do studzenia KLIK, jest nie tylko przydatna, ale i ładna i z powodzeniem może służyć jako element dekoracyjny.

Miał być kwadrat, mi jednak wyszedł prostokąt. Ale mimo to i tak było pyszne :)
Nadzienie rozkładamy równomiernie, zachowując odstęp od brzegów

Rolujemy jak roladę i zginamy na połowę

Dwa końce ciasta zakładamy na siebie raz

i jeszcze raz... Tak wkładamy do blaszki i odstawiamy do wyrośnięcia, po czym posypujemy kruszonką





Sałatka z pesto, smażonymi szparagami i mozarellą

Sałatka z pesto, smażonymi szparagami i mozarellą

Uwielbiam szparagi smażone z solą, pieprzem i czosnkiem. Szybkie, proste w przygotowaniu, zawsze sprawdzą się idealnie jeśli nie mamy czasu na gotowanie. Sałatka ze szparagami i pesto powstała pod wpływem chwili - zjawili się nieoczekiwani goście i trzeba było szybko coś upichcić. W lodówce miałam szparagi i pesto, makaron w szafce. Postanowiłam to wszystko połączyć i voila :) Sałatka się udała, smakowała więc polecam ją również Wam!


1 opakowanie dowolnego makaronu (ja użyłam wstążek)
kilka łyżek pesto (ja użyłam gotowego pesto, można pesto zrobić samodzielnie)
pęczek szparagów zielonych
1 kulka mozarelli



Makaron ugotować w lekko osolonej wodzie. Odcedzić i ostudzić.


Szparagi umyć, odłamać zdrewniałe końcówki (końcówki odłożyć, mogą przydać się do przygotowania np. zupy). Wrzucić szparagi na rozgrzaną patelnię, posypać solą, świeżo zmielonym pieprzem i czosnkiem i smażyć, aż szparagi będą al dente. Tak przygotowane szparagi zdjąć z patelni i pokroić w niewielkie (centymetrowe) kawałki.

Przestudzony makaron wymieszać z 3-4 łyżkami pesto, dodać pokrojone szparagi. Wierzch sałatki posypać porwaną mozarellą.

* Do sałatki można dodać pokrojone drobno kabanosy, będzie wtedy bardziej "treściwa".

* Sałatka nie wymaga już doprawiania, szparagi są dość słone, pesto również

* Zamiast smażonych szparagów, możemy użyć gotowanych. Gotujemy je kilka minut w lekko osolonej wodzie, do gotowania szparagów świetnie nadają się garnki wielofunkcyjne tego TYPU-KLIK.




Copyright © Wilczkowy Świat , Blogger